Skip to main content
0

Czy kontrola telefonu partnera może zapobiec tragedii? Ta historia pokazuje że tak, a może nawet uratować życie.

Jacek był przedstawicielem handlowym. Jeździł na spotkania do różnych miast w Polsce i nie tylko w Polsce. Spędzał za kierownicą często po kilkanaście godzin – wiadomo, szef wymaga terminowej wizyty, inaczej kary i koszty związane z niezałatwieniem umowy rosną lawinowo. Czas pracy był przez Jacka naginany regularnie, przerwy krótkie lub nie było ich wcale. Ponieważ przebywał poza domem przez sporą część każdego miesiąca, jego żona miała już od pewnego czasu podejrzenia. Wiadomo, tyle dni poza domem a pokus nie brakuje. W telefonie udało jej się zamontować program do podsłuchu rozmów, SMS i lokalizacji. Z podsłuchu niewiele wynikało, dlatego trzymała ten program raczej z przyzwyczajenia, od czasu do czasu zaglądając w zebrane informacje.

Jacek zazwyczaj dzwonił lub pisał z trasy i choć były to zdawkowe wiadomości, kontakt był raczej regularny. Podczas jednej z delegacji, na którą wyjechał z domu bardzo rano, nie odzywał się po południu. Jego telefon nie był wyłączony, ale nikt nie odbierał. Żona Jacka zaczynała się martwić, dzwoniła do jego szefa, ale on powiedział jedynie że pracownik nie dotarł na umówione spotkanie i również nie ma z nim kontaktu.

Przypomniała sobie o programie szpiegowskim zainstalowanym na jego telefonie. Miał on funkcję umożliwiającą namierzanie telefonu, a ten na szczęście był włączony. Po wysłaniu polecenia lokalizacji, okazało się że samochód stoi na parkingu przy jednym z zajazdów na Podlasiu. Żona szybko zadzwoniła na policję i podała dane oraz opis samochodu. Pół godziny później okazało się że Jacek zasłabł z przepracowania i tylko jej przytomna reakcja uchroniła go od poważnych konsekwencji zdrowotnych. Miejsce w którym się zatrzymał było dość nietypowe – handlowiec zatrzymał się na skraju parkingu przy lesie, dlatego nikt nie zainteresował się stojącym długo samochodem.

Choć najczęstszym powodem założenia podsłuchu na telefonie jest podejrzenie zdrady, ta nie miała tutaj miejsca. Kontrola telefonu partnera pozwoliła za to być może uratować życie.

Jak rozpoznać zdradę na odległość

Udowodnienie, czy nawet tylko wykrycie zdrady partnera, to temat który interesuje wiele osób. Samo podejrzenie i mocne przeczucie nie wystarczają by przyłapać daną osobę na gorącym uczynku. To, jak rozpoznać zdradę na odległość, zależy od kilku czynników.

W dzisiejszych czasach praktycznie każdy używa smartfona i nosi go przy sobie. Podsłuch do telefonu jest najskuteczniejszym i generalnie najtańszym rozwiązaniem. Kluczową sprawą jest, w jakich relacjach z drugą osobą jesteśmy i czy podzieliliśmy się z nią naszymi podejrzeniami co do niewierności. Jeśli tak, jest duża szansa że nasz partner czy partnerka zacznie być bardzo ostrożny, będzie lepiej i skuteczniej ukrywał romans. Dlatego niezmiernie istotne jest zachowanie zimnej krwi i spokoju, nawet kiedy będziemy świadkami sytuacji ewidentnie świadczącej o zdradzie. Oczywiście łatwo się to pisze, bo emocje i uczucia związane z drugą osobą potrafią wymknąć się spod kontroli, niemniej zwyczajniej opłaca się zachować spokój.

Podsłuch do telefonu może dostarczyć ważne nagrania rozmów, wiadomości wymieniane z kochankiem/kochanką. Tak właśnie było z Panem M. który z racji pracy często przebywał poza domem. Podejrzewał, że kontakty jego żony z sąsiadem z tego samego bloku są czymś więcej niż zwykłą przyjaźnią. Sąsiad pod jego nieobecność często bywał u nich w domu, odwoził żonę Pana M. wraz z dziećmi do przedszkola, odbierał – słowem był wyjątkowo blisko.

M. zdarzyło się raz przyłapać żonę na kłamstwie. Była widziana w jednym miejscu, kiedy ona sama twierdziła że nie wychodziła z domu. To dało panu M. do myślenia i zaczął szukać sposobu na podsłuch do telefonu. Program który zainstalował, w ciągu trzech dni dał mu tyle informacji, że przeżył szok. Domyślał się, że jego partnerka może flirtować z sąsiadem, czy że ten po prostu ją podrywa, ale nie przypuszczał że ich kontakty były tak bliskie. Przez 2 tygodnie M. słuchał ich rozmów i czytał wiadomości na Facebooku, ale stres z tym związany był za duży. Przycisnął w końcu żonę i wprost zapytał czy go zdradza. Ta na początku wypierała się, ale kiedy zacytował jej rozmowę z kochankiem przyznała się do wszystkiego.

Okazało się że od prawie roku regularnie ze sobą spali, kiedy on wyjeżdżał w delegację. Tłumaczyła to tym, że była zaniedbywana przez męża, że tamten mężczyzna był bardzo czarujący i przy nim czuła się kobieco. To typowe tłumaczenie i równie typowa przyczyna zdrady – oskarżenie partnera że to jego wina.

Kiedy podsłuch na telefon staje się obsesją

Normalną ludzką cechą jest chęć kontroli. Może to przybierać różne formy, od chęci dominacji nad inną osobą, po zwykły spokój ducha i panowanie nad bieżącymi sprawami. Sprawdzenie wierności partnera nie jest zatem czymś co należałoby potępić. Kiedy pojawiają się podejrzenia zdrady, reakcje są różne. Niektórzy starają się wyprzeć to ze świadomości i wmawiają sobie, że to niemożliwe, że on/ona nigdy nie posunęli by się do tego. Kiedy jednak okazuje się inaczej niż zakładali, szok i wstrząs jest tylko większy. Inni starają się wyprzedzać, ich zdaniem nieuniknione i zaczynają kontrolować partnera totalnie. Najmniejsze odstępstwo od codziennej normy to dla takich osób dowód że jest ktoś trzeci. Spóźniony powrót z pracy, spotkanie na kawę z przyjaciółką czy przyjacielem, sms od szefa o nietypowej porze są dla zaborczych osobowości sygnałami alarmowymi.

Całe życie pod kontrolą
Życie z chorobliwie zazdrosnym partnerem staje się udręką, choć na samym początku może to nawet kontrolowanej osobie imponować – może być miłym sygnałem że drugiej stronie na nas zależy i stąd takie zainteresowanie każdym naszym działaniem. Jednak w krótkim czasie brak przestrzeni staje się dokuczliwy, a poczucie winy, które zaborczy partner wzbudza, nieznośne.
Pani Marlena zaczęła szpiegować swojego męża 9 lat temu – od kiedy tylko podsłuchy na telefon stały się technicznie możliwe. Na początku były to programy na stare Nokie, umożliwiające podsłuch rozmowy w czasie rzeczywistym oraz kopie wysyłanych i odbieranych SMS, później również nagrywanie otoczenia, sprawdzanie lokalizacji telefonu, robionych zdjęć, MMSów i innych funkcji na co dzień wykorzystywanych w telefonie komórkowym.

Codzienne życie
Pytania do męża „Gdzie wychodzisz”, „Kiedy wrócisz” „A kto to jest….” stały się codziennością. W rodzinie zapanował całkowity brak prywatności. Telefon, komputer, czy samochód były pod stałą kontrolą. Wieczorami pani Marlena spędzała nierzadko całe noce na odsłuchiwaniu nagrań z całego dnia, które wysyłał jej na email podsłuch na telefon. Nie pozostało to bez wpływu na jej życie towarzyskie i zawodowe. Wspólne wyjścia z mężem do znajomych odbywały się pod znakiem ciągłych wybuchów zazdrości o kobiety tam obecne. Nie trzeba dodawać, że sam również nie mógł spotkać się z kolegami, nie stoczywszy uprzednio walki z żoną. Kochał rodzinę, próbował rozmawiać z Marleną, proponował nawet wizytę u psychologa, ale ona zbywała te propozycje twierdząc, że nie robi nic złego i tylko „trzyma rękę na pulsie”.

Teraz męża Pani Marleny czeka długa i przykra przeprawa. Nie ma wątpliwości, że żona łatwo mu nie odpuści, a gromadzone latami materiały zostaną użyte w sprawie rozwodowej.

JAK ZAŁOŻYĆ PODSŁUCH NA TELEFON I DLACZEGO?

Jak założyć podsłuch na telefon? To pytanie zadają sobie tysiące ludzi w całej Polsce. Najczęstszym powodem szukania tego typu informacji jest podejrzenie zdrady. Nie jest tajemnicą, że 1/3 małżeństw w Polsce rozpada się w ciągu pierwszych trzech lat trwania. Zdrada i związane z nią konsekwencje to poważny i najczęściej nieodwracalny cios dla związku.

Przyczyny

Ludzie, pobierając się, nie znają siebie nawzajem. Ta śmiała teza znajduje odbicie w historiach, które przewijają się nadzwyczaj często – jak ona, on, mógł to zrobić po tylu latach. Przecież się kochamy, może nie zawsze było idealnie, ale jednak byliśmy ze sobą na dobre i na złe. Mamy rodzinę, dom, samochody, firmy. Otóż nie, problemy narastają latami, a ich rozwiązaniem, czy choćby chwilowym ujściem jest tzw. skok w bok. To nie on jest przyczyną rozbicia związku – on jest tego skutkiem. Partnerzy, łącząc się ze sobą, często szukają wypełnienia luki, którą mają w sobie, drugą osobą. Zabliźnione, ale nie wyleczone urazy z wcześniejszych lat czy młodości ma wyleczyć całkowicie „druga połówka”. Ale i ona oczekuje tego samego. Dwie roszczeniowe postawy powodują naturalnie napięcie i eskalację wzajemnych oczekiwań. „Przecież miałam być szczęśliwa po ślubie” czy „Ona nie dała mi szczęścia” to typowe zarzuty wobec drugiej strony.
Szczęścia nie daje druga osoba. Szczęśliwym trzeba być, zanim wejdzie się w tak poważną rzekę, jaką jest małżeństwo. Zranieni i oczekujący zbyt wiele od siebie ludzie nigdy nie będą szczęśliwi, ale bardzo często nie chcą tego zaakceptować. Niektórzy partnerzy przyzwyczajają się do tego stanu na tyle, że rezygnują z własnych marzeń i potrzeb, inni szukają pomocy u psychologa czy na terapii.

Co po zdradzie?

Zdrada pojawia się wcześniej czy później. Nawet małżeństwo z 30letnim stażem nie daje gwarancji szczęśliwej starości we dwoje. Problemy, nieleczone latami, narastają. Osoba która w związku jest nieszczęśliwa, której potrzeby są przez lata ignorowane i zasypywane argumentami w stylu „tak to już jest z żoną/mężem” znajdują ujście. Rozsądni, ułożeni ludzie którzy „mają wszystko”, potrafią z hukiem rozwalić związek, poświęcić majątek, rodzinę, znajomych i opinię otoczenia o nich samych byle tylko wyrwać się wreszcie do… no właśnie. Do kolejnego związku, w którym znajdą wreszcie upragnione „szczęście”.
Co robić jeśli znajdziemy się w takiej sytuacji? Można oczywiście ratować taki związek, ale warto zastanowić się, na czym się stoi. Podsłuch na telefon jest jedną z opcji. Prawda, która zazwyczaj wychodzi na jaw po założeniu podsłuchu na telefon, jest przeważnie brutalna i szokująca. To nie jest coś, co możemy łatwo przyjąć i czego się spodziewamy. Usłyszeć czy zobaczyć to zupełnie co innego, niż tylko podejrzewać. Jednak to jedyna droga, by albo szczerze porozmawiać z drugą stroną, albo zakończyć związek i nie tracić więcej lat z niewierną partnerką lub niewiernym partnerem.

Jak założyć podsłuch
Założenie podsłuchu nie jest trudne. Dostępne programy do szpiegowania umożliwiają to dosłownie w kilka minut. Warto też wybrać sprzedawcę, który pomoże w przejściu przez ten proces i doradzi który program byłby odpowiedni dla danej sytuacji.